22 maja 2015

Zawartość lodówki

Piątek
(dzień sto dwunasty)


Półka Edki
Kilka dni temu stuknęło nam okrągłe sto dni mieszkania razem, które kompletnie przegapiliśmy, mimo tego, że było zaznaczone w kalendarzu. Przez ostatni tydzień mieszkała u nas Greczynka z wymiany, było to dla nas spore wyzwanie organizacyjne, biorąc pod uwagę, że praktycznie nie ma nas w domu… Z naszą Vasiliki przegadaliśmy wiele nocy, na szczęście jej życie też kręci się wokół jedzenia i ćwiczeń, także rozmowy mogły się ciągnąć bez końca. Mega zazdroszczę południowcom ich lekkiego jedzenia, pysznych, świeżych owoców i warzyw przez cały rok. Vasia nie mogła przeżyć, że każde jedzenie, na które wychodzili (tradycyjne polskie) ociekało tłuszczem, śmietaną, majonezem… Nie da się ukryć, że naszym tradycyjnym potrawom daleko do lekkości. Wspólnie doszłyśmy do wniosku, że temperatura ma tu bardzo duże znaczenie. Ich zima to około 15-20 stopni, a u nas jest maj i nie było cieplej niż 17 stopni…






Takie jedzeniowe pogawędki skłoniły mnie do przyjrzenia się zawartości naszej lodówki i szafek w kuchni.
Otóż nasza piękna lodówka składa się z 4 półek, po każdej na jedną osobę plus ostatnia wspólna. Wszyscy zawsze mamy na półkach jajka, pierś z kurczaka, płatki owsiane i odżywkę białkową.


Oto co zawsze u nas znajdziecie:


Pajda
  • mleko
  • otręby
  • kakao
  • orzechy (Pajd je uwielbia, zje każdą ilość w zasięgu wzroku)
  • mrożone mieszanki warzyw
  • ryż brązowy
  • masło orzechowe

Frytki z batatów, kurczak i kapusta kiszona



Krzyś
  • wołowina
  • mleko
  • papryka, ostre papryczki
  • pomidory
  • cebula
  • masło klarowane
  • ser pecorino
  • serek wiejski
  • jogurt naturalny
  • masło orzechowe
  • brokuły
  • mąka owsiana
  • ryż jaśminowy


Bardzo typowe dla nas - kurczak z papryką



Edka


  • jogurt naturalny
  • twardy ser
  • sałata
  • marchewka
  • zielone pesto
  • szpinak
  • szynka Schwartzwaltzka
  • mąka żytnia
  • makaron razowy z pokrzywą
  • ryż paraboiled
  • pomidory

Sałatka ze szpinakiem, szparagami i jajkiem



Podsumowując, nasze codzienne zakupy sprowadzają się do kilku produktów, jak sami widzicie najmniej do szczęścia potrzeba chyba Pajdzi. Ostatnio wprowadziliśmy do naszej diety Colę Zero, bo jest w miarę ciepło i słonecznie, czasem mamy ochotę na coś słodkiego <3
Na wspólnej półce można znaleźć przetwory i słoiki, czyli ogórki, buraczki, różne inne marynowane warzywa, powidła, zupy i sosy.


W ramach ploteczek napiszę wam jeszcze, że na porządku dziennym jest to, że podkradamy sobie produkty, których sami jemy tak mało, że szkoda kupować :D
Tak więc, Krzyś i Pajdzia podjadają sery Edki, Edka w zamian ich masło orzechowe. Krzyś zjada pomidorki Edki, a ona jego ostre papryczki. Edka podjada Krzysiową bazylię, Pajda sos sojowy Edki, a Krzyś nasze składniki na granolę. I takim oto sposobem wszyscy są zadowoleni!


Naleśniki w różnej formie zjadamy praktycznie codziennie

Tak nas ugościła Bożenka



W naszym mieszkaniu wiele rzeczy “dzieje się samo”, co oznacza nie mniej nie więcej, że są takie czynności domowe, których ktoś nigdy nie robi.
I takim oto sposobem, według Edki:
  • “śmieci się wynoszą”, “podłoga się zmywa”, a “płyn do mycia naczyń się kupuje”
Według Krzysia:
  • “łazienka się sprząta”, “naczynia się zmywają”
Według Pajdzi:
  • “pranie się robi i rozwiesza”, “podłoga się odkurza”, “worki na śmieci się wymieniają”


Ważne, że się uzupełniamy, prawda?


Wiecie, że praktycznie nie zdarza się taki film/serial, który podobałby się nam w trójkę?
Ostatnio Ola, Ania i Krystian wpadali do nas oglądać Grę o Tron, której Pajda kompletnie nie ogarnia. To samo z House of Cards.
Za to Pajda z Edką kochają Arrow, Flasha, Batmana i Iron Mana, co całkowicie się Krzysiowi w głowie nie mieści.
Próbuję sobie przypomnieć, czy jest jakaś produkcja, którą lubi zarówno K. jak i P, i kurcze, chyba nie ma….

Na szczęście wszyscy lubimy pizzę i to nasz ulubiony cheat meal <3



Pajdy na zdjęciu nie ma, ale też wżerała




Buziaki,


Edka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz